Aktualnie mamy okres zimowy. Niebawem ferie… Krótszy dzień, dłuższe wieczory sprzyjają temu, aby dziecko po powrocie z zajęć spędzało czas w domu. My, jako rodzice niejednokrotnie jesteśmy zadowoleni „mając na oku” swoją pociechę. Dziecko zamyka się w swoim pokoju, albo siada z laptopem w salonie i korzysta z dobrodziejstwa Internetu.
Pisząc „Internet” mam na myśli również szeroko pojęte media społecznościowe, które w dzisiejszych czasach tak bardzo ułatwiają nam komunikację z drugim człowiekiem, zdobywanie informacji i nawiązywanie relacji. Portale społecznościowe takie jak Fcebook, Twitter, Instagram to ogromne korporacje, które umożliwiają szybki i łatwy kontakt, nawet jeśli osoby prowadzące dialog znajdują się na różnych kontynentach. Często nasze dziecko opowiada o koleżance czy koledze z innego, odległego miasta a nawet kraju. Jako rodzice jesteśmy zadowoleni, że nasza pociecha tak świetnie radzi sobie w kontaktach z rówieśnikami i ma tylu przyjaciół.
No właśnie…. czy aby na pewno tak jest? No bo gdy dziecko zamyka się z laptopem w pokoju, my jako rodzice wiemy z kim się spotyka i co robi? Bo świat wirtualny to spotkanie, które choć nie odbywa się w tzw. realu ma bardzo duży wpływ na człowieka. Dziecko niejednokrotnie narażone jest na różnego rodzaju niebezpieczeństwa: udostępnia ważne informacje (imię, nazwisko, adres, numer telefonu) niejednokrotnie udostępnia również swój wizerunek-zdjęcie, odwiedza strony czy fora internetowe, które nie są dla niego przeznaczone, korzysta z gier, które pochłaniają coraz więcej czasu i wpływają negatywnie na rozwój emocjonalny młodego człowieka. Dochodzi do sytuacji, gdzie dziecko coraz więcej i więcej czasu spędza w sieci. Niejednokrotnie obserwujemy młodych ludzi z telefonem w ręce. Dopóki jest to sporadyczna czynność ułatwiająca mu funkcjonowanie, o tyle powinien zaniepokoić nas fakt, gdy człowiek nie jest wstanie funkcjonować bez swojego smartfona z dostępem do Internetu. Pisząc „smartfon” mam tu na myśli też komputer, laptop, tablet, czyli wszystkie urządzenia z dostępem do sieci. Gdy człowiek non stop korzysta z telefonu, który podłączony jest do sieci 24 godziny na dobę, my jako rodzice powinniśmy interweniować. Bardzo często, ostatnią rzeczą jaką robi młody człowiek np. przed snem jest przeglądanie np. Facebooka. Telefon leży przy łóżku, gdy zdarza mu się w nocy przebudzić automatycznie sięga po niego i sprawdza „co nowego”, a pierwszą czynnością jaką wykonuje po przebudzeniu jest wertowanie interesujących go stron w Internecie. Młoda osoba co chwilę sprawdza czy nie ma jakiegoś powiadomienia, nieodczytanej wiadomości czy komentarza pod zamieszczonym wcześniej przez siebie zdjęciem lub postem.
Należy pamiętać , że takie zachowania nie dotyczą tylko młodych osób. To tak naprawdę może dotknąć każdego z nas. Tu nie ma czynników ochronnych, które sprawią że „nas to nie dotyczy…”
Media elektroniczne ułatwiają nam codzienne funkcjonowanie. Pozwalają nam na zdobywanie nowych, ciekawych informacji, utrzymanie kontaktów ze znajomymi czy wymianę wiadomości oraz materiałów. Bywa jednak i tak że z czasem media społecznościowe zaczynają odgrywać w naszym życiu coraz większą rolę. Czasem do takiego stopnia , że nie potrafimy wyobrazić sobie bez nich życia.
Rodzice, zadowoleni z faktu, że ich dziecko spędza czas w domu, nie czuje zaniepokojenia, gdy pociecha przez większość tego czasu nie wychodzi z pokoju lub nie odrywa wzroku od ekranu swojego smartfona. Rodzice nie zdają sobie sprawy ze szkodliwości nadużywania Internetu oraz niebezpieczeństwa na jakie narażone jest dziecko. No bo czy pozwolilibyśmy naszemu dziecku spotkać się z kimś kogo nie znamy? Więc dlaczego nie interweniujemy, gdy spędza coraz więcej czasu na rozmowach z człowiekiem o którym nic kompletnie nie wiemy? Któremu wysyła swoje zdjęcia lub filmiki…. Czy grupa, w której uczestniczy nasze dziecko w sieci przestrzega prawa? Co to za osoby, które do niej przynależą? Jakie mają intencje? Co dają dziecku takiego, że są dla niego tak ważni?
Wyniki badań wskazują, że tak naprawdę nie wiadomo, co warunkuje nawykowe sięganie po telefon komórkowy. Jednak na pierwszy plan wysuwa się wniosek na temat braku ustalonych zasad korzystania z Internetu/telefonu. Młodzi ludzie często sami przyznają, ze dostęp do sieci mają nieograniczony, rodzice sami nadużywają Internetu, nie kontrolują czasu jaki dziecko spędza z telefonem w ręce. Dodatkowo, nikt z nimi nigdy nie rozmawiał na temat szkodliwości nałogowego korzystania ze smart fonu. Dochodzą do tego coraz to różne aplikacje, które mają ułatwiać funkcjonowanie, a tak naprawdę całkowicie odcinają człowieka od rzeczywistości np. możemy nie wychodzić z domu tygodniami, wszystko jesteśmy wstanie zamówić w sieci z dostawą pod drzwi mieszkania, a kontakty społeczne zaspokajać przez odpowiednie portale.
Niewłaściwe używanie Internetu prowadzi do wielu negatywnych skutków takich jak przemęczenie, niewyspanie, zaniedbywanie szkolnych i domowych obowiązków, wycofanie z realnych kontaktów z rówieśnikami, obniżona koncentracja, rozdrażnienie, a nawet napady agresji czy stany lękowe. Osoba pozbawiona dostępu do sieci staje się niespokojna, poirytowana często reaguje histerią. Nie potrafi skupić się nad tym co „tu i teraz” , jej myśli skierowane są głównie na to jak uzyskać dostęp do Internetu i być na bieżąco z tym co dzieje się np. na portalu społecznościowym.
Musimy pamiętać, że to my dorośli/rodzice jesteśmy kluczowymi osobami dla kształtowania pozytywnych wzorców używania mediów cyfrowych przez nasze dziecko. To MY powinniśmy brać na siebie rolę pierwszych „e-nauczycieli” i mieć w świadomości, że to nie media cyfrowe niszczą więzi, lecz zniszczone bądź osłabione przez rodziców więzi stwarzają przestrzeń na ich nowy rodzaj, lecz w istocie zupełnie dzieciom obcy- bycie online.
Dr Maciej Dębski, socjolog problemów społecznych, wykładowca akademicki, prezes Fundacji Dbam o Mój Z@sięg opracował tzw. „przykazania dla e-rodziców”:
1. Pamiętaj że jesteś pierwszym i najważniejszym nauczycielem dla swojego dziecka. Pokonaj opór ze słabą znajomością nowych technologii i mediów cyfrowych. Nie jest to wystarczający powód, aby wycofać się z edukacji medialnej dziecka
2. Nie zapominaj o tym, że edukacja to proces dwustronny: ty jesteś przewodnikiem w świecie analogowym, dziecko może być twoim w zakresie używania innowacyjnych aplikacji i programów komputerowych. Wpłynie to na umocnienie waszej relacji i sprawi, że dziecko poczuje się ważne i potrzebne.
3. Nigdy nie instaluj dziecku portalu społecznościowego, zanim nie osiągnie wieku określonego prawem. Dla Facebooka jest to 13 lat, dla Snapchata lub Instagrama-12 lat. Nie przestrzegając tych zasad, łamiesz prawo i dajesz swojemu dziecku przyzwolenie na takie zachowanie.
4. Sam korzystaj z sieci stosownie i z umiarem. Dzieci uczą się poprzez naśladowanie, istnieje wiec duże prawdopodobieństwo, ze twoje dziecko podgląda, w jaki sposób używasz smartfona i Internetu.
5. Rozmawiaj z dzieckiem o pozytywnych i negatywnych stronach Internetu, poruszając takie wątki jak: ochrona prywatności, poprawność używanego języka, kreowanie własnego wizerunku w sieci i idące za tym konsekwencje. Pamiętaj to nie smartfon i Internet są niebezpieczne, ale nieodpowiednie ich wykorzystywanie.
6. Nigdy nie dawaj dziecku cyfrowych urządzeń mobilnych w sytuacjach, w których nie możesz mu towarzyszyć.
7. Nie pozwalaj dziecku na korzystanie ze smartfona czy tabletu tuż przed zaśnięciem. Na dwie godziny przed snem odłącz je od Internetu.
8. Nie stosuj zbyt często kar i nagród polegających na odłączeniu bądź przyłączeniu do Internetu. Takie postępowanie może doprowadzić do uwarunkowania, czyli sytuacji, w której dziecko będzie wykonywać polecenia tylko wówczas, kiedy będzie miało dostęp do smartfona i Internetu.
9. Do trzeciego a nawet czwartego roku życia dziecka, staraj się ograniczyć używanie przez nie mediów cyfrowych do minimum.
10. Rozważ założenie kontroli rodzicielskiej na urządzeniach, z których dziecko korzysta. Pozwala ona nie tylko na instalację oprogramowania wyłącznie za twoja zgodą, ale też monitoring cyfrowych zachowań dziecka.
11. Wykorzystuj edukacyjne aplikacje i platformy internetowe. Jeśli dziecko gra w sieciowe gry, poznaj ich bohaterów i przesłanie.
12. Ustal z dzieckiem zasady korzystania z Internetu. Sam także się do nich stosuj. To sprawi, ze będzie mu łatwiej ich przestrzegać
Agnieszka Biernat
psycholog